Menu
Bestsellery
39,90 zł
Katarzyna Nosowska - "Powrót z Bambuko" oprawa miękka
Opis
Wysyłka od 23.09.
Wersja z autografem, tylko u nas.
------------------
Książka, która pobudza szare komórki, sumienie i „mięśnie śmiechowe”.
Chociaż świat staje na głowie, a życie zmienia się z dnia na dzień, Nosowska zawsze znajdzie słowo, które doda otuchy. Gdy błądzimy przytłoczeni wątpliwościami, rozpala światełko nadziei. A gdy wydaje nam się, że pozjadaliśmy wszystkie rozumy, zasieje ziarno niepewności. Kilkoma lekcjami, jakie dostała od życia, teraz dzieli się z nami i wytrwale tropi absurdy, którymi karmią nas „autorytety”.
Życie, i w czasach dziwnej pandemii, i w czasach zwyczajnej codzienności, jest łatwiejsze, gdy ma się świadomość, że tacy ludzie jak Nosowska roztrząsają te same dylematy. A gdy ktoś robi nas w bambuko, sięgamy po to samo koło ratunkowe – dystans i jeszcze raz dystans!
Od Katarzyny Nosowskiej:
„Polecam wam cudowną formułkę na lęk przed tym, co ludzie powiedzą, a brzmi ona: I co z tego? Nic z tego. Za każdym razem okazuje się, że nic z tego. Oni będą gadać – to pewne. Będą gadać tyle, ile trzeba, by się nasycić – nie dłużej. Chodzi o to, by własnym zaangażowaniem nie spowodować, że monolog zamieni się w dialog. Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć, jak wam się podoba.”
Produkty powiązane
Nosowska - "BASTA" Winyl
Katarzyna Nosowska - "A ja żem jej powiedziała..." KSIĄŻKA
Nosowska - "BASTA" CD
Ewa
Świetna książka! U mnie w wersji czytanej przez samą autorkę
Ewa
Książka mądra, bo napisana przez mądrą kobietę. Odnalazłam w niej wiele wątków z własnego życia, nawet przemyślenia autorki były kalką moich przemyśleń a wypowiadane przez nią słowa kiedyś wyszły i z moich... Niezwykłe..Nawet jeśli pomoże tylko wtedy, gdy trzyma się książkę w ręku( słomiany zapał i deklarowany zryw do wprowadzania zmian z pewnością był także udziałem Pani Katarzyny), krzepiąca jest myśl,że gdzieś jest ktoś, kto TAK DOBRZE ROZUMIE.Dziękuję za to i czekam na kolejne, świetnie napisane życiowe opowieści. Książkę serdecznie polecam a autorkę najcieplej przytulam(wirtualnie, bo pandemicznie...)